niedziela, 22 sierpnia 2010

Nałóg potrzebny od zaraz.


No i „natchła” mnie szanowna Iw, i w trwogę wpędziła. Zacząłem szybko szukać swoich nałogów. A tu nic. Kurna, to chyba niezdrowo tak bez nałogów żyć. Papierosów nie palę, tzn. czasem zapalę ale do nałogu to mi daleko. Alkohole owszem, lubię od czasu do czasu, ale zawsze z umiarem, więc nawet sponiewierać mi się jest coraz trudniej. Tych parę wypalonych kiedyś turystycznych jointów, trudno nazwać nałogiem. Gołe baby też nie, pornole mnie nudzą a gołe baby z photoshopa nie kręcą. Nawet od blogowania nie jestem uzależniony. O Boshe! Jaki ja nudny jestem. Nawet jak pójdę na podryw, to po godzinie rozmowy o tym samym, występuje niezależne ode mnie ziewanie. W ogóle rządzą nami jakieś cholerne szablony. Powtarzamy w kółko to samo w rozmowach, jakbyśmy uczyli się na pamięć rozmówek Polsko-Polskich. Jakaś paranoja. O i nawet paranoja nie jest moim nałogiem. Tak się żyć nie da. Co najwyżej pod nałóg można podciągnąć moje ironizowanie rzeczywistości, ale to czyni ze mnie jedynie satyra w średnim wieku. Ludzie pomóżcie! Wpędźcie mnie w jakiś rozsądny nałóg! Plissssss...

7 komentarzy:

  1. Łe tam, nawet tyciu nałogu? Żadnego? Lenistwo, to też nałóg :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Lenistwo uwielbiam, ale ono objawia się tylko wtedy gdy mam coś zrobić, czego nie lubię robić. Ale dzięki za wskazówkę, przyjrzę się temu lenistwu ;););)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłam co mogłam! :)))
    Lista gotowa u mnie do wglądu!
    pozdrówka wieczorową porą :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kobieta jak kocha, to i nałogi pokocha! Przechlapane! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. No i widzisz, to narobiłeś u Iw! :)
    Pewnie cię wpiszą od jutra na listę najciekawszych singli, o ile portale randkowe czy społecznościowe takie prowadzą :)
    Do swojej charakterystyki dodaj, że jeszcze wrażliwy jesteś nad wyraz.
    Oczywiście na własnym punkcie :))
    pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  6. No nieźle, oczywiście że jestem wrażliwy :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. ok, to juz wiem skąd u IW wziął sie post... :) facet idealny... hmm... jakos nadal nie potrafię przejsc obok tego naturalnie...

    OdpowiedzUsuń