wtorek, 24 sierpnia 2010

A gdy się spać nie chce...



I znowu noc ciężkimi chmurami przesłoniła pełnię księżyca. A mnie przesłoniła pustką. Przedziwną tęsknotą, której nie można znieść. Tęsknotą, która nie lubi samotnych nocy. Tęsknotą zimną, przemilczaną i oszukaną.
Posiedzę tak na skrawku tej nocy. Może ogrzeje mnie jakaś myśl, jakieś wspomnienie albo sen...


***

Rozbierz się dla mnie
W kaprysie nocy
Na podkowie gwiazd
Roztańczony balet rąk
I moich myśli

Zerwij cumy ust
Z oziębłości bliskich serc
Na brzuchu zostaw
Tylko kilka pragnień

Zrzuć jedwabiu wstyd
I stań naga na ostrzu źrenic
I błagam nie mów
Że grzeszysz

(1997-1999)






8 komentarzy:

  1. A gdy się nie chce spać, buszuje się po sieci w poszukiwaniu.. Inspiracji :)
    Idę do łóżka, rozbiorę się dla kogoś, kto tam już czeka:) Mam nadzieję, że myśli to samo co Ty piszesz..
    Dobrej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko!
    jak mnie uderzy ten wiersz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny obraz, mimo że w masce i piękny bardzo piękny wiersz :)
    U mnie też nie widać pełni księżyca, za to błyskawice świetnie widoczne.
    dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za piękne komentarze :):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten zegar przy komentarzach to działa? ;)
    Fajna pani rozmyta co nieco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. każdy ma swoje noce bez-senne, miałam i ja także swoją, ale bez rozbierania, bo idla kogo nie było, ani nikt dla mnie nie chciał..tylko lodówka była przyjacielska;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zegar przy komentarzach wprowadza świadome zamieszanie ;););)
    Wynika z tego, że lodówka najlepszym przyjacielem człowieka :D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. lodówka niezastąpiona jest:)

    OdpowiedzUsuń