środa, 15 września 2010

Żarty bez okazji.

Zamieszczam kilka żartów w nadziei, że przyczynią się one choć do paru uśmiechów. Nie będzie mnie jakiś czas. Idę szukać czegoś bardzo ważnego (patrz post niżej). Wrócę jak znajdę. ;)








7 komentarzy:

  1. humorek w sam raz na mój łóżkowo-katarkowy stan heheh dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. U wiel biam!!! :)
    W deszczowy melancholijny poranek te żarciki są jak diamenty wśród szarego piasku i niezbędne jak cukier dla cukierniczki.. no właśnie!:)

    porankowo ściskam z uśmiechem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Kate. Uśmiecham się i również ściskam :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. :D A ja się zastanawiałam, skąd się wzięła nazwa pijarów. Najprostsze rozwiązania są najlepsze jak wiadomo :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Żarty jak zwykle pierwsza klasa.
    Szukajcie, a znajdziecie, jak mówi mądra księga :))
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń