środa, 18 sierpnia 2010

Koniunkturalizm dialektyczny.


Muzyka porusza powietrzem i wypełnia rytmem płuca. Mnóstwo ludzi ociera się o siebie w tanecznym transie. O mnie ociera się blondynka z biustem spiętym mega push upem. Uśmiecha się uwodzicielsko kusząc dużym dekoltem. Obejmuje mnie mocno i szepcze do ucha – Fajny jesteś.
- No. - odparłem.
- Czym jeździsz? - przekrzykiwała muzykę.
- Trójką.
- Audi trójka? - wyraźnie zaiskrzyły jej oczy.
- Niee, tramwajem, trójką.
- Sorry, pomyliłam się – jednocześnie błyskawicznie odkleiła się ode mnie i zniknęła w tłumie tańczących.

6 komentarzy:

  1. hahahaahah :)))
    I szczym do ludzi? :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie szczera dziewczyna :)) Od razu kawa na ławę, nie traci czasu.
    Dzięki temu Ty też nie!
    pozdrawiam z uśmiechem :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Od tamtej pory mówię, że jeżdżę Volvo, dużym, przestronnym, przegubowym Volvo. Bo bliżej teraz mam na autobus niż na tramwaj :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tjaaaa ;))) Volvo, Ikarus, czy MAN co za różnica, ważne, że na kilka chwil dziewczyna wierzy, że jest w innym świecie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba masz słabośc to "inteligentnych" dziewczyn LOL

    OdpowiedzUsuń