niedziela, 17 czerwca 2012

Obrazek na niedzielę.


No i jak zwykle, umiejętności i dobre przygotowanie wzięły górę nad cudami i mistycyzmem trzymania kciuków. Czas wywiesić białą flagę, ogłosić abdykację a chorągiewki na autach opuścić do połowy masztu. Narodowa trauma i frustracja w najbliższych dniach sięgnie apogeum i winnych będziemy rozstrzeliwać na publicznych konferencjach. Teraz dopiero będzie ciekawie. Koko koko Euro spoko... :)

3 komentarze:

  1. Nie wiem czy zauważyłeś, ale moim zdaniem ktoś jeszcze beknie za to, że hymn nie był puszczany NIGDZIE podczas naszego EURO! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłem. Widać, że komuś nie spodobał się wynik sms-owego konkursu na hymn Euro. No cóż, myślę, że pełne wigoru członkinie Jarzębiny powinny same wymierzyć ludową sprawiedliwość (podpowiem tylko tyle, że niejaką Jagnę na wozie pełnym naturalnego nawozu wywieziono, może czas wrócić do tradycji ludowych :)).

      Usuń
  2. Yyyyy?! Wóz z gnojem i przejażdżka? Cóż za degeneracja starych, ogólnoeuropejskich obyczajów! U nas, tradycyjnie, do dziś pali się gnoja ze wszystkim!

    Anglosasi, żeby przedyskutować pewne kwestie spotykają się dyskretnie na "lanczu", nasi szpece od "poprawności", na "tv-linczu" . Wot, dialektyka.

    Pzdr.
    To, że Ruskie też odpadły jest jedyną pociechą w tej całej, niezręcznej i żenującej sytuacji. :DD

    OdpowiedzUsuń