piątek, 16 września 2011

Dygresyjki.

-Nasz ład demokratyczny o kant dupy można potłuc, skoro zależy on od pokazywania w telewizji Pana Nergala. Dzięki reakcjom Panów w kieckach dowiedziałem się:
po pierwsze- podarcie książeczki jest znacznie gorszym czynem od pedofilii (bibliotekarze powinni się wypowiedzieć)
po drugie- bezczeszczenie grobów jest pikusiem nie wartym uwagi wobec medialnego wyrywania karteczek przez pewnego rockmana.
-Pan bokser Adamek dał sobie zrobić tatara z ryjka swego. Nie pomogły modły i wsparcie Radyjka. Ciekawe kiedy Radyjko Marysia zacznie zbierać na rekonwalescencję bokserka Tomaszka?
-Wiosenka zapowiada się komicznie. Tabuny świnek w biegu do korytka łamią sobie raciczki. Tak sobie myślę, że gdy one (te świnki) będą czekały na nasz głosik, my powinniśmy wtedy pójść „haratnąć se w gałę”.


                                 fotka z netu wzięta.

3 komentarze:

  1. No właśnie? Okna rozbijać? Samochody rysować? Śmietnik skopać? Ech...

    ps. Idzie czas sypania karmy, to zwierzątka się wdzięczą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba to przeżyć...jakoś...Może się uda..znów.

    OdpowiedzUsuń