sobota, 13 listopada 2010

Perły ze sterty. 3.

Po męczącym i pracowitym tygodniu zapragnąłem chwilowego wytchnienia intelektualnego. W bardzo miłym towarzystwie więc zasiadłem i obejrzałem film „Red”. Nie zawiodłem się. To bardzo fajnie zrealizowana sensacja z tzw. jajami. Jeśli pamiętacie filmy z lat 80-tych „48 godzin”, czy serię „Zabójcza broń” to możecie się domyśleć o czym piszę. Film nie udaje, wprost przyznaje się, że jest naiwną sensacyjną strzelanką z dużą dawką przeróżnego humoru. Poza tym ja lubię głupawy uśmieszek Bruce'a Willisa (którego kule się nie imają), obłąkany wzrok Johna Malkovicha, piegi Morgana Freemana i dystyngowaną Helen Mirren (która zawsze wygląda jak królowa brytyjska). Film dobrze zrobiony, ogląda się szybko i można naprawdę odpocząć, i odmóżdżyć się przez półtorej godzinki. A w drugoplanowej roli występuje nasz produkt, czyli wódka Sobieski. Polecam. Film oczywiście;)
P.S.
Kontrolerka namówiła mnie, żebym obejrzał film dokumentalny pt. „Czekając na sobotę”. Na razie rzuciłem tylko okiem. Niestety to ten rodzaj filmu, który mnie maksymalnie wkurwia i dołuje. Który przypomina mojej podświadomości, że miejsce w którym żyję jest maksymalnie zjebane. PRZEPRASZAM ZA SŁOWNICTWO ale ponosi mnie zawsze na takich filmach. Muszę się do niego odpowiednio przygotować, tzn. włożyć pancerzyk obojętności, wtedy go zrecenzuję.

6 komentarzy:

  1. Oooo... masz rację. Jak się człowiek napatrzy na te czerwone gęby pod gminnym monopolowym, to już ma dosyć dokumentalnych filmów na ten temat. Cóż to jest w porównaniu z tym reality show, co rozgrywa się codziennie na naszych oczach.
    Mimo wszystko pewnie warto obejrzeć. Ja czekam na recenzję, może zachęcona, sama się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam film i bardzo się ubawiłam. Helen Mirren jako mordercza dama cudna. W ogóle wszyscy się bawią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dzieki, bo czytałam o tym filmie nieciekawe rzeczy a chcę na niego iść i pójdę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Film lekki,łatwy i przyjemny w trawieniu.Polecam!
    Przy czym należy oglądać go w miłym,albo i baaardzo miłym towarzystwie ;-)))Wtedy będzie smakował jeszcze lepiej. Pozdrawiam cieplutko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zasadzam się na niego, jak tylko w zajawce ujrzałam uśmieszek Bruce'a W. i minę Johna M.!

    OdpowiedzUsuń