czwartek, 14 października 2010

Uśmiechy łykendowe.








11 komentarzy:

  1. Poprawiłeś mi humor i biegnę w życie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, tylko biegnij powoli;))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Poczucie humoru godne pozazdroszczenia,
    trzym sie;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też poprawiłeś humor. A zdjęcie z poprzedniego posta zapomniałam pochwalić, bo bardzo fajne jest. To dym z papierosa czy para wodna oddechu? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Iw, dym z papierosa niestety. Czasem mam ochotę zapalić. Pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fire.woman, Ty też się trzym, ;)))))))))
    Antares, dzięki:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi się podoba: "W tym roku będę uprawiał dżoging"! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Może to i niezdrowe, ale zdjęcie wyszło naprawdę ciekawie. :) Ja z papierosem wychodzę śmiesznie, pewnie dlatego, że nigdy nie paliłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anulla, dla mnie to ogromna przyjemność sprawiać chociaż mały uśmiech:)))))))
    Iw, ja też w zasadzie nie palę. Czasem mi się zdarza, ale naprawdę tylko czasem:)))))))Zdjęcie to zasługa Kontrolerki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ten typ poczucia humoru :)

    OdpowiedzUsuń