środa, 22 września 2010

Muszę kupić zapas świec.

             Dzisiaj ostatni dzień lata. Czas najwyższy by w szafie zrobić porządki. Trzeba posegregować ciuchy. I tak krótkie gatki i koszulki letnie na półeczki najwyższe, żeby spokojnie zasnęły snem zimowym. Natomiast pora wybudzić z letniego letargu cieplutkie sweterki i koszule nieco grubsze. Odświeżyć czapki, szaliki i rękawiczki, wypastować jesienne butki. I czekać aż żółte promienie słońca wpadną do mojego pokoju i zaproszą na spacer aleją ubarwioną brązami jesiennej szaty. Mglistą melancholią osnute pola zaproszą na poranne parzenie kawy. A długie, chłodne wieczory zapachem grzanego wina wypełnią przestrzeń. Muszę kupić zapas świec w ciepłych barwach.

:) :) :) :) :) :)

         Dzisiaj jest też dzień bez samochodu. Może to i dobrze, ale o ile bardziej wolałbym dzień bez głupoty. Dzień bez pijanych kierowców. Dzień świętego spokoju...


7 komentarzy:

  1. Obawiam się,że właśnie dla coniektórych pijanych kierowców ten dzień będzie dniem świętego spokoju.Wiecznego.
    I pozdrawiam cieplutko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jesienią zaopatruję się w świece-polecam te woskowe o gorącej żółtej barwie letniego słońca. I kadzidełka zapachowe. Tak można przezimować kilka miesięcy w fajnej atmosferze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obawiam się, że będziesz musiał długo poczekać na dzień bez pijanych kierowców. A jeszcze dłużej na dzień bez głupoty, chociażby na małą skalę, tej na drogach. Kup sobie ładne świece, będzie przyjemniej czekać, bo to zajmie... wieki całe?:-) Pozdrawiam z zalanego deszczem Szikagowa:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam, ale i tak jeżdżę po mieście tramwajami :) parkowanie graniczy z cudem, drogie opłaty, szkoda zdrowia, a do obiadu lubię winko, albo piwko... co do jesieni, to lubię jeszcze letnie rzeczy ponosić :) a co tam :) Miłego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień bez tego, czy tamtego.. hmm ;)
    Nie dotykałam samochodu od trzech dni. Coś tak czułam, że się zbliża ;))
    :):*

    OdpowiedzUsuń
  6. ze świecami piekny pomysł..

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, żebys nie "wykrakał" z tymi świecami:) zimą często u mnie nie ma prądu:)

    OdpowiedzUsuń