poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Z dedykacją.


***


Wypłakałem twoje oczy
Na gościńcu mych przeznaczeń
Wymodliłem twoje słowa
Na ołtarzu samotności
Wycierpiałem w prostych wierszach
Tchnienie myśli – ukojenie
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z rozsypanych słów powstałaś
Wśród dojrzałych pomarańczy
- muzo czarnolistnych oczu

Wyśpiewałem twoje myśli
Pocałunkiem szeptem drżeniem
Połamanym niebem krwawiąc
Trwoniąc skargi w cztery kąty
Wybłagałem twe spojrzenie
Tchnieniem myśli – ukojeniem
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z pogubionych marzeń wstałaś
Znad przepaści snów strąconych
- muzo czarnolistnych smutków

1999

3 komentarze:

  1. Jeśli bym miala skomentowac ten wiersz to bym powiedziala, ze smutny...
    Wiec nie skomentuje :)
    Ale zdj piękne! Niezwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutny bo mam sentymentalny wielce wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Baardzo smutaśne,ale piękne ;-)

    OdpowiedzUsuń