niedziela, 1 maja 2011

Witaj majowa jutrzenko.

Dzisiaj z pewną obawą otwierałem lodówkę. Bałem się, że zobaczę w niej Papieża Polaka ale dzięki Bogu były w niej tylko produkty strawne.
Pełen otuchy i uwielbienia dla miesiąca jakim jest dla mnie maj, wyruszyłem na miasto. Poszedłem, żeby pożegnać się z miastem a właściwie z miejscami, które znam z dzieciństwa. Mój okres „bezdomności” zakończy się prawdopodobnie w tym tygodniu. Zacznę znów być „domny” ale już w innym mieście.
Starzeję się i wkurwia mnie to! To starzenie już nie tylko objawia się rośnięciem włosów w dziwnych miejscach, czy łamaniem w kościach na zmianę pogody, ale także zbędnym sentymentalizmem. Bo na cóż one komu, te sentymenty, to rozmyślanie nad tym co było i co się zostawia za sobą. A jednak dopada mnie sentyment do tych miejsc i jakiś mały stresik przed opuszczeniem miejsca w którym nie tylko ja się urodziłem ale także połowa mojej rodziny.
Lubię maj ten słoneczny i pachnący bzem. Mam do niego sentyment. Kurwa, starzeję się!

8 komentarzy:

  1. A może taka zmiana miasta zadziała odświeżająco i odmładzająco:DDDDD
    Czego z całego swego jestestwa, również pochylonego nad symptomami starzenia się, życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli po prostu SKS jak malowanie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez się starzeję no i co ?? Nie kombinuj stary, a kąt do przytulania głowy i nie tylko to fajna rzecz, szczególnie jak w tym kącie nie jest się samym, pozdrówka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. papiez w lodówce mnie powalił...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bzem kurde, śnieg przysypał bzy!

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja wyobraź sobie!!! żyję w mieście, które uchowało się jako jedno z niewielu, w którym nie ma (NIE MA) ulicy ani placu JPII. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieeeeee, to typowe. Po prostu [ha! "po prostu", dobrze mi mówić...] to jedno z bardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka wg psychologów. To zmiana miejsca, przyzwyczajeń, nawyków, zmiana pracy, nic dziwnego, że tak to przeżywasz.

    Ale jak to bywa ze zmianami, powodują, że człowiek musi się starać, działać, to może dać pozytywny napęd do aktywności.

    A więc, do przodu! :) A my trzymamy kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  8. a już czerwiec..i co? ;-)

    OdpowiedzUsuń