Motto na dziś:
"Teza o tym, że mężczyźni są brakującym ogniwem w ewolucji pomiędzy nami (kobietami-przyp.autor), a małpami da się udowodnić."
Dzisiaj jest wyjątkowy dzień. To najbardziej pluralistyczny dzień w roku, w którym wilk będzie syty i owca uradowana. Po tradycyjnym przyjęciu goździka (koniecznie łodygą do góry jak tradycja nakazuje) kobitki umęczone celebrowaniem dnia kobiet, mogą udać się ze spokojnym sumieniem na babskie spotkania zakrapiane babskimi drinkami.
Facet natomiast nie musi w tym czasie stać przy garach w domowym ognisku. Wszak dzisiaj śledzik. Dlatego facety z pełnym rozgrzeszeniem mogą iść upodlić się pod śledzika trunkami ze wszech miar wyskokowymi.
A gdy facet w końcu doczłapie się nad ranem do domu napotka tam dopiero co doczłapaną kobitkę. W atmosferze wzajemnego zrozumienia cudownie jest wspólnie znosić efekty upojnych nocy. Bo przecież wzajemne zrozumienie jest podstawą każdego udanego związku. Czego wszystkim Wam życzę;)
*(cytat pochodzi z filmu "Seksmisja", zdjęcie kwiatów z netu)
No, chyba, że się spotkają w windzie. Bo w końcu chyba jednak chłop z babą w windzie mogą, nie?
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :))
:) Ja dzis juz z rana mialam najlepszego drinka zafundowanego w przychodni, glukoze do picia na zbadanie krzywej cokrowej... Bleee...
OdpowiedzUsuńAle nie moge narzekac, prawda?
:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kurde! Zapomniałam, że dziś śledzik! Tak to jest, jak się nie żyje zgodnie z kalendarzem liturgicznym :-)
OdpowiedzUsuńA z rysunków, jak zwykle uśmiałam się do łez :-)
Magenta, a z gołą babą w windzie to już obowiązkowo;)))))))
OdpowiedzUsuńPiboha,glukoza bleeee i życzę normalnych drinków, takich mniam mniam;)))))
Riannon, śledzik w tradycji chrześcijańskiej jest bardzo ważny, w końcu trzeba wiedzieć za co się pokutuje w środę;))))))
O ja, muszę kupić jakieś winko!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Zawrócony!
OdpowiedzUsuńNa szczęście na razie widzę jasność i dzień zapowiada się piękny, a życzenia też już otrzymałam drogą telefoniczną :)))
co za dzień ...kwiaty , czekoladki... kurcze, chyba robaka zaleję :D na śledzika nie mogę patrzeć :D jam owca w wilczej skórze :D
OdpowiedzUsuńA ja mam dzis Tlusty Wtorek. Cos mi sie wydaje, ze sie nie moge w zaden sposob wpasowac w to swietowanie:)))
OdpowiedzUsuńDobrze,że nie musiałam doczłapywać,tylko zaległam tam gdzie padłam ;-)))
OdpowiedzUsuńTak więc corocznej świeckiej tradycji stało się zadość.
Ależ ta klawiatura głośno klika noooo....
I pozdrawiam cieplutko ;-)
Aga_xy, na zdrowie;)))))))
OdpowiedzUsuńIw, telefoniczne życzenia to nie to samo co śnięty tulipan;)))))))
Di, śledzika trzeba przepić, wtedy to juz wszystko jedno;))))))
Stardust, w tej ameryce to wszystko na opak:)))))
Kontrolerka, no mam nadzieję że wrocławskie ławki na rynku były wygodne, hihihihihihi ;)))))))pozdro!
Szanowny Zawrócony, uprzejmie donoszę,że nie zaległam na wrocławskiej ławeczce(chociaż przeszło mi to przez zamglony umysł), a jedynie na wysokiej klasy wersalce produkcji prawdopodobnie radzieckiej.
OdpowiedzUsuńWięcej grzechów nie pamiętam......;-)
A skąd wiedziałeś, ze tak będzie????? ;D
OdpowiedzUsuńTzn ja się "upadlałam" winem z sąsiadką w domowych pieleszach, potem zasnęłam, więc nie mam pojęcia, o której Osobisty powrócił.....
anulla, hahahahaha, wzorowy związek po prostu;))))
OdpowiedzUsuń